Jordanki bez dźwigów

Zakończył się demontaż ostatniego z pięciu ogromnych dźwigów pracujących na budowie Wielofunkcyjnej Sali Koncertowej na toruńskich Jordankach. To zwiastun zakończenia ciężkich prac budowlanych i rozpoczęcia intensywnych robót wykończeniowych obiektu.

- Dźwigi nie są już potrzebne.  Obecnie trwają ostatnie montaże płyt pikado. Przed nami między innymi prace związane z jego zaszalowaniem, scaleniem i skuciem – wyjaśnia Grzegorz Grabowski, prezes Centrum Kulturalno-Kongresowego Jordanki sp. z o.o.

Obecnie na budowie sali koncertowej prowadzone są intensywne prace związane m.in. z układaniem dębowej podłogi w sali prób orkiestry i rozruchem zapadni transportowej kieszeni tylnej. Na początku przyszłego tygodnia rozpoczną się prace rozruchowe dla zapadni scenicznych.

- Na zamontowanie czeka blisko 70 ton stalowych przeciwwag, które odciążą silniki. Projektowana masa zapadni wraz z podłogą to ponad 13 ton bez obciążenia użytkowego i ponad 30 ton z dopuszczalnym obciążeniem użytkowym. Po ukończeniu rozruchu możliwe będzie wypoziomowanie zapadni i montaż podłogi w obrębie sceny – mówi Przemysław Lipka, kierownik Działu Technicznego CKK Jordanki sp. z o.o.

Równolegle prowadzone są prace instalacyjne z zakresu mechaniki górnej, obejmujące m.in. montaż podkonstrukcji stalowych dla wciągarek sztankietów i montaż kół przewojowych.